ul. 1 Sierpnia 36 B, 02-134 Warszawa

Jakub Cieśla wpuścił wodę do Zamku

b_250_170_16777215_0_0_images_sekrety_kolumnaz.jpgOkoło roku 1837, w trakcie prac budowlanych na ulicy Miodowej odkopano fragmenty sosnowych rur, które przebiegały w kierunku Placu Zamkowego. Gdy szesnaście lat później, pod koniec maja 1853 roku, przy robotach mających na celu przebudowę otoczenia kolumny Zygmunta III Wazy odkryto pozostałości dawnych rur wodnych, przypominających te biegnące pod ulicą Miodową stało się jasne, iż wodociąg dla Starego Miasta ukończony jesienią 1596 roku, był jeszcze w latach późniejszych rozbudowywany. Źródłem informacji na temat tej rozbudowy stały się w połowie wieku XIX księgi rachunkowe Starej Warszawy. Pod datą 10 paździenika 1606 roku, znalazł się w nich zapis, iż Jakub Cieśla wpuścił wodę do Zamku. Nowa linia wodociągu została przeprowadzona ulicami: Długą, Miodową, Senatorską, następnie biegła pod Bramą Krakowską do Zamku Królewskiego. Na terenie królewskiej rezydencji dostęp do wody z nowego wodociącu znajdował się w trzech najbardziej strategicznych dla codzienniego funkcjonowania Zamku punktach, to znaczy na dziedzińcu stajennym na dziedzińcu kuchennym oraz przy stajni znajdującej się u podnóża królewskiej rezydencji od strony Wisły. W Zamku znalazł się jeszcze jeden, znacznie bardziej ekskluzywny punkt poboru wody, zlokalizowany na pierwszym piętrze budynku, w łaźni królewskiej. Do dziś nie jest jasne, w jaki sposób woda była tam pompowana. Pewniejszy jest powód rozbudowy wodociągu do czegoś, co moglibyśmy dziś nazwać prototypem sieci wodociągowej. Pierwsza połowa wieku XVII była dla Polski czasem burzliwym i niepewnym. Rzeczpospolita wdała się w szereg wyniszczających wojen, krajem dodatkowo wstrząsały wewnętrzne konflikty. W 1607 roku w Warszawie miał zostać zwołany Sejm. Ponieważ trzy poprzednie sejmy zwyczajne zakończyły się fiaskiem, widomo było, iż kolejny odbędzie się w atmosferze - dyplomatycznie rzecz ujmując – wzajemnej podejrzliwości przedstawicieli poszczególnych frakcji. Dla bezpieczeństwa stronników króla Zygmunta III Wazy, w obozie nieopodal Zamku miały stacjonować siły zbrojne. Potrzeba zwiększenia dostaw wody stała się oczywista. Wówczas rozpoczęto rozbudowę warszawskiego wodociągu pod czujnym okiem majstra Jakuba i nowego burmistrza Warszawy, a eks-aptekarza, Mikołaja Majerana. Koszt prac budowlanych wyniósł według ksiąg podskarbich złp 90 gr 8 .

Kolejnej rozbudowy pierwszego wodociągu warszawskiego dokonano między majem a październikiem 1624 roku. Nowa linia biegła od ujęcia znajdującego się przy ulicy Długiej, przez Miodową i Podwale aż do Bramy Pobocznej. Rozbudowa ta znacznie zwiększyła dostawy wody dla Starej Warszawy.

Późniejsze dzieje staromiejskiego wodociągu nie są zupełnie przejrzyste. W tekstach źródłowych, księgach rachunkowych i zapiskach kronikarzy pojawiają się różne, często sprzeczne informacje. Ze źródeł historycznych wiadomo, iż magistrat uchwalił 28 marca 1697 roku: [...] aby w studni nowo wymurowanej wodę ad communem usum pospólstwo sobie brało, conclusum chłopa studniarza do tej studni chować, który by w kole chodził i codziennie z studni ciągnął i w koryto nalewał.  Wodę ze studni wydobywano najprawodpodobniej za pomocą koła czerpakowego poruszanego siłą ludzkich mięśni, jednak istnieje również możliwość, że wykorzystywano również pompę uruchamianą przy użyciu koła poziomego, czyli tak zwanego kieratu poruszanego przez konie.

Pewne jest, iż wodociąg warszawski czynny był przez cały wiek XVII, jednak w następnym stuleciu brakuje już o nim wzmianek. Między przywilejem króla Władysława IV z 1637 roku (odstąpienie magistratowi Nowej Warszawy połowy dochodów z kaduków na rzecz utrzymania infrastruktury miejskiej, w tym również wodociągów), a reskrytpem z 1767 roku wydanym przez Stanisława Augusta Poniatowskiego, który ustanawiał podatek na przeprowadzenie wodociągu, niewiele znajdziemy informacji. Wodociąg z czasów panowania ostatniego polskiego króla miał długość około 800 metrów i przebieg od strumienia Nowomiejskiego ulicami Franciszkańską i Koźlą na Rynek Nowego Miasta. W trakcie współczesnych już badań, w roku 1997 odkryto jeszcze jedną rurę wodociągową, biegnącą wzdłuż Freta na długości od ulicy Mostowej do Świętojerskiej. Czy ta nitka szła w kierunku Nowomiejskiego Rynku, tego nie udało się ustalic, z uwagi na brak archeologicznych dowodów.

Przez cały wiek XVIII przeprowadzono w Warszawie i poza jej ówczesnymi granicami jeszcze wiele wodociągów o charakterze prywatnym. Miały zasilać w wodę przede wszystkim rezydencje magnackie Kazanowskich, Ostrogskich czy Morsztynów, a w późniejszym czasie również pałace i ogrody księcia Kazimierza Poniatowskiego na Książęcem czy księżnej Lubomirskiej na Mokotowie. Drewniane rury wodociągowe odkryto także na Tamce. Jeden z bardziej znanych w Warszawie drugiej połowy XVIII wieku wodociągów został założony przez Józefa Kwiecińskiego, którego imię widnieje nad wejściem do kościoła św. Anny jako jednego z fundatorów – obok króla Stanisława Augusta – przebudowy fasady świątyni. Wodociąg Kwiecińskiego choć prywatny i wykorzystywany głównie do zasilenia w wodę (czerpaną z Wisły) prowadzonych przez niego łaźni na Mariensztacie, służył również okolicznym mieszkańcom, oczywiście za drobną opłatą.

Ostatnie próby zreanimowania i udoskonalenia starego, drewnianego wodociągu warszawskiego porzucono na początku XIX wieku. Rewolucja przemysłowa nabrała już rozpędu, zaczynał się wiek pary i elektryczności i choć większość jego owoców była dopiero w zalążkach, to jednak na tle zdobyczy rozwijającej się technologii takich jak żeliwo, z którego możnaby wykonać rury czy machina parowa, która zastąpi siłę ludzkich mięśni i znacznie usprawni pracę pompy – sosnowe drewno i wykorzystanie siły grawitacji do zasilenia miasta w wodę, wypadały blado.

Wkrótce podjęto szeroko zakrojone prace projektowe nad zaopatrzeniem Warszawy w wodę. Podejmowano kilka mniej lub bardziej udanych prób, jednak prawdziwy przełom miał nastąpić po powrocie pana Piotra Antoniego Steinkellera, finansisty i przemysłowca, z podróży do Anglii. Jednak o tym, kogo ze sobą z tej podróży przywiózł i co planowano umieścić za „bydłobójnią”, już w kolejnej części Historii warszawskich wodociągów.

 

Bibliografia:

  1. Świechowska, O najdawniejszej Warszawie..., s. 223; W. Pela, Sprawozdanie z nadzoru archeologicznego nad budową sieci c. o. na odcinku ulic Wójtowska, Rajców, Przyrynek w roku 1998, Warszawa 1998,
  2. Balcerzak, Zaopatrzenie w wodę miast mazowieckich w drugiej polowie XVIII wieku, Wrocław 1968, s. 67-69,
  3. Gromski, Kultura sanitarna Warszawy do końca XVIII w., Warszawa 1977, s. 51-99.